Filmy biograficzne

Filmy biograficzne, powstałe na faktach autentycznych, szczególnie zmuszają nas do pewnych przemyśleń. To prawdziwe historie osób, które poruszyły cały świat, zmieniły go na lepszy lub pozostawiły po sobie coś niezwykle wartościowego. Ludzie czynu, zdeterminowani, wierzący w jakąś ideę oraz robiący wszystko, aby ją realizować, budzą w nas ogromny szacunek. Uświadamiamy sobie, jak ważne jest wychodzenie ze strefy własnego komfortu, podejmowanie odważnych decyzji oraz osiąganie celu.

Najlepszy polski film biograficzny „Bogowie” – fabuła

Polski film biograficzny z roku 2014 to arcydzieło. Znane seriale tj. „Dr. Hause”, „Ostry dyżur” czy „Chirurdzy” pokazują, jak dużym zainteresowaniem cieszą się filmy o szpitalach, lekarzach, operacjach oraz ratowaniu życia za wszelką cenę. Seriale te zdobyły masę fanów. Jakie wrażenie na widzach może zrobić film o polskim lekarzu oparty na faktach autentycznych? Chyba nikt nie miał wątpliwości, że biografia prof. Zbigniewa Religii jest godna ekranizacji. Recenzje filmu „Bogowie” są dowodem na to, że najlepsze filmy biograficzne pozostały daleko w tyle.

Pierwszy zabieg przeszczepu serca – z czym zmagał się Prof. Religa

Dziś przeszczep serca wydaje nam się czymś normalnym. W latach 80-tych dla całej Polski było to czymś niewyobrażalnym. Prof. Religa widząc na jakim poziomie jest medycyna w Stanach Zjednoczonych, nie mógł pogodzić się z tym, że w Polsce umierają ludzie, których można uratować. W jego kierunku padały zdania tj.:

  • „Nie mamy prawa do eksperymentu”;
  • „Przecież dobrze wiesz, że serce w naszym kraju jest relikwią”.

Był on uważany za „wariata ze skalpelem”. Ludzie nie potrafili uwierzyć, że serce człowieka może żyć w kimś innym. Jednak on wiedział, że może ratować ludzkie życie. Prof. Religa nie mógł pogodzić się z przepaścią pomiędzy poziomem medycyny w kraju oraz za granicą oraz z mentalnością Polaków,

„Bogowie” Łukasza Palkowskiego na liście „Najlepsze filmy biograficzne”

Film biograficzny „Bogowie” Łukasza Palkowskiego to nie tylko niesamowita historia polskiego lekarza, który przetarł szlaki swoim kolegom po fachu. Na fakt, że ten wyjątkowy film znalazł się na liście „Najlepsze filmy biograficzne” wpływ mają:

  • ponadczasowość – medycyna wciąż idzie na przód. Czy mamy prawo ingerować w to, kto będzie żył, a kto umrze? Gdzie jest granica? Coś, co kilka dekad temu było eksperymentem, na który nikt nie chciał się zgodzić, dziś nie budzi żadnych kontrowersji. Jak daleko się posuniemy? Czy fakt, że uważamy się za Bogów nie obróci się kiedyś przeciwko nam? Dziś przeszczep serca, a co jutro, za rok, za dziesięć lat?;
  • wspaniała obsada – w szczególności gra aktorska Kota;
  • doskonały scenariusz i muzyka, które idealnie współgrają;
  • gatunek filmu – chociaż jest to film biograficzny, mamy tutaj wszystko – także dramat oraz komedię. Rzadko które biograficzne filmy budzą w widzach tyle różnych emocji. W jednym momencie płaczemy. Chwile później się śmiejemy. Budzi się w nas złość, a następnie odczuwamy radość w sercu, że ktoś potrafił tak wytrwale walczyć o to, w co wierzył – z pozytywnym skutkiem.

Najlepsze filmy biograficzne niosą ze sobą nie jedno przesłanie. W filmie „Bogowie” możemy doszukać się problemu dotyczącego ludzi, którzy mieli możliwość pracy oraz życia za granicą – w różnych zawodach. Często po powrocie do kraju nie mogą oni odnaleźć się w polskich realiach. Gdy raz widziało się „lepszy świat”, trudno jest ponownie cofnąć się o kilka dekad i udawać, że wszystko jest w porządku. Pojawia się pytanie – walczyć o lepsze życie, czy zaakceptować rzeczywistość?

„Nietykalni” – film biograficzny, dramat, komedia w jednym

Francuski film biograficzny „Nietykalni” z 2011 roku to prawdziwa historia bogatego artysty na wózku, który do opieki zatrudnia byłego więźnia – czarnoskórego. Jest on znacznie lżejszy od filmu „Bogowie”. Jednak porusza on tematy, które niestety w XXI wieku wciąż są aktualne. Film znalazł się na liście „Najlepsze filmy biograficzne” i utrzymuje się na niej od lat.

„Nietykalni” – problem rasizmu oraz resocjalizacji

Czarnoskóry kryminalista wychodzi z więzienia i co dalej? Taki człowiek ma niewielkie szanse na normlane życie. Szanse na legalne zatrudnienie są niewielkie. Warunkiem otrzymania zasiłku jest stawianie się przed kolejnym pracodawcą, który spojrzy w pogardliwy sposób, zaszufladkuje i „odprawi z kwitkiem”. Dla czarnoskórego Drissa właśnie ten kwitek staje się celem – nie praca. Młody chłopak nie wierzy, że dostanie szansę od losu – a właściwie od drugiego człowieka. Ileż ludzi jest w takiej sytuacji? Biograficzne filmy – zwłaszcza amerykańskie, bardzo często poruszają problem rasizmu.

Wykluczenie społeczne osób niepełnosprawnych

„Nietykalni” porusza problem osób niepełnosprawnych. Filmy biograficzne o tej tematyce należą do rzadkości. W przypadku milionera Philippe trudno wyobrazić sobie, że mamy tutaj do czynienia z wykluczeniem społecznym osoby niepełnosprawnej. Milioner ze świtą służby wykluczony ze społeczeństwa? A jednak!

Pomimo że większość z nas zna osoby niepełnosprawne – z większą lub z mniejszą niepełnosprawnością, tak naprawdę nie wiemy, jak powinniśmy je traktować. Rozmawiamy z nimi, jak z małymi dziećmi. Obchodzimy się ostrożnie, jak z jajkiem. Obawiamy się, że powiemy lub zrobimy coś, co będzie nietaktem. Tymczasem osoby niepełnosprawne są takimi samymi ludźmi, jak my – z pewnymi fizycznymi ograniczeniami. Najlepsze filmy biograficzne powinny częściej poruszać również temat życia osób niepełnosprawnych.

Film „Nietykalni” daje nam sporo do myślenia. Przyjrzyjmy się, jak żyją osoby niepełnosprawne w naszym kraju? Tak naprawdę nie tylko my nie dajemy im szansy na normalne życie. Nie robi tego państwo polskie, które nie potrafi stworzyć im odpowiednich warunków do życia oraz pracy – bo człowiek niepełnosprawny może być doskonałym pracownikiem, któremu należy się wysoka pensja, a nie jedynie „jałmużna”!

Co ciekawe, oba biograficzne filmy pokazują, w jak różny sposób można przedstawić widzom autentyczne, a zarazem dramatyczne historie. Można zrobić to w lekki sposób – tak jak zrobił to reżyser filmu „Nietykalni” lub w sposób, w jaki zrobił to Polkowski – trudny, ociężały, męczący, a jednak mistrzowski. Oba filmy biograficzne są niesamowitym wyciskaczem łez, które warto obejrzeć w skupieniu.

Comments are closed.

No comments yet.

× Close