Polskie komedie

Polskie komedie nie zawsze kojarzą się naszym rodakom dobrze. Warto jednak pamiętać, że w historii polskiego kina wyróżnić można wiele zabawnych i wyjątkowo dobrych tytułów, które śmieszą całe pokolenia. Teksty z niektórych kultowych propozycji są często cytowane i przywoływane. Kultowe polskie komedie przedstawiają wiele sytuacji z życia wziętych, jak i wytykają narodowe przywary. Najlepsze polskie komedie powstały w latach 70-90, aczkolwiek współcześnie możemy także poszczycić się produkcjami pełnymi świetnego poczucia humoru.

Najlepsze polskie komedie

„Sami swoi”, 1967- reż. Sylwester Chęciński

Sylwester Chęciński wraz z pomocą Andrzeja Mularczyka pokazał, że komedia może stać się metodą oswajania historycznych traum. Andrzej Mularczyk stworzył historię, korzystając z prawdziwych wspomnień swojej rodziny przesiedlonej zza Buga na ziemie odzyskane. Ponadto, w filmie nawiązał także do takich dzieł jak „Romea i Julia” czy  „Zemsta”. W opowieści o Kargulach i Pawlakach widać ważne społeczne i polityczne przemiany lat wojennych. Reżyser w subtelny sposób drwi z polskich wad narodowych. Warto też docenić świetną grę aktorską Wacława Kowalskiego i Władysława Hańczy.

„Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, 1969- reż. Tadeusz Chmielewski

Kolejna niezwykle popularna i uznawana za jedną z najlepszych komedii wszechczasów. Tytuł zrealizowany na podstawie powieści Kazimierza Sławińskiego „Przygody kanoniera Dolara”. Film odpowiada o przygodach szeregowca, który pragnie zostać bohaterem, aczkolwiek los rzuca go w coraz to nowe przygody. Komedia ta jest kolejnym sposobem oswajania tematu II wojny światowej poprzez humor. Produkcja Chmielowskiego odniosła niebywały sukces.

„Rejs”, 1970- reż. Marek Piwowski

Kultowy film Marka Piwowskiego, który był zarazem jego debiutancką produkcją. Groteskowo-kabaretowa formuła tego tytułu nie przypadła go gustu władzy, jak i mistrzom ówczesnego kina. Władza zezwoliła na dystrybuowanie „Rejsu” tylko w dwóch kopiach, ale i tak film zdobył uznane krytyków i publiczności. Produkcja opowiada o historii mężczyzny, który bez biletu wsiadł na statek wycieczkowy po Wiśle i przez przypadek został kaowcem wycieczki.

„Miś”, 1980- reż. Stanisław Bareja

Wymieniając najlepsze polskie komedie, nie można zapomnieć o filmie Stanisława Barei „Miś” z 1980 roku. Produkcja opowiada o Ryszardzie Ochódzkim (zwany misiem), który jest prezesem klubu sportowego „Tęcza”. Ochódzki zajmuje się nielegalnymi interesami i planuje wyłudzić dużą kwotę publicznych pieniędzy, chce wyjechać do Londynu, aczkolwiek przez żonę, która wyrwała mu kartki z paszportu, mu się to nie udaje. Ochódzki decyduje się na znalezienie sobowtóra, którzy pomoże mu w wyjeździe do Londynu. Po wielu intrygach udaje mu się wyjechać  i odegrać na żonie w samolocie, gdzie dochodzi do ich spotkania. „Miś” jest świetnym symbolem PRL-u i ukazuje prawdziwą rzeczywistość tamtych czasów.

„Va bank”, 1981- reż. Juliusz Machulski

Kultowe komedie polskie to także „Va bank” i „Va bank 2”. Kryminalna opowieść z humorem uznawana jest współcześnie za jedną z najlepszych w historii naszego rodzimego kina. Produkcja toczy się w Warszawie 1934 roku i opowiada o Henryku Kwinto, który po 6 latach wychodzi z więzienia. Po powrocie do mieszkania dowiaduje się, iż jego żona mieszka z innym mężczyznom, który był jego wspólnikiem- Gustawem Kramerem. To właśnie przez jego zdradę główny bohater trafił do więzienia. Henryk Kwinto dostaje od niego pieniądze w rekompensacie za zdradę, aczkolwiek to mu nie wystarcza i planuje napad na bank, tak aby podejrzenia wpadły właśnie na Kramera.

„Seksmisja”, 1983- reż. Juliusz Machulski

Prawdziwa klasyka polskiego kina z Jerzy Stuhrem i Olgierdem Łukaszewiczem. Główni bohaterowie- Maks i Albert zostają zahibernowani. W czasie ich snu dochodzi do wojny nuklearnej, a mężczyzny budzą się dopiero w roku 2044, kiedy to na ziemi nie ma już żadnych ludzi płci męskiej. Opiekę sprawuje nad nimi doktor Lamia, która ta informuje ich, iż geny męskie są zniszczone, a oni stali się obiektem obserwacji.

” C.K Dezerterzy”, 1985- reż. Janusz Majewski

Polskie komedie godne polecenia to także propozycja od Janusza Majewskiego o tytule „C.K Dezerterzy”.  Akcja filmu toczy się w węgierskim miasteczku w ostatnim roku Wielkiej Wojny. Panuje w nim spokój, a w miasteczku stacjonuje cesarsko-królewski garnizon o wielu barwnych osobowościach. Dowódcą garnizonu jest Kapitan Wagner, który pragnie spokoju, jednakże przeszkadza w tym bezwzględny i pragnący sukcesu Franz von Nogay. Część żołnierzy radzi sobie z nowym porucznikiem, a niektórzy z nich postanawiają uciec, aczkolwiek ich losy są trudne. Komedia ta ukazuje nastrój wojennego absurdu, a także pokazuje bunt jednostki wobec reguł wojny.

„Kogel mogel”, 1988, reż- Roman Załuski

Tytuł ten opowiada o losach Katarzyny Solskiej, granej przez Grażynę Błęcką-Kolską. Chce ona udać się z domu na studia w Warszawie, jednak nie zostaje przyjęta na wymarzoną uczelnię. Rodzice namawiają ją, aby wyszła za mąż za bogatego gospodarza, jednak ona odmawia i ostaje nianią. Solska zajmuje się małym Piotrusiem, którego matka jest mało sympatyczna, natomiast ojciec interesuje się opiekunką syna. To kultowa polska komedia pomyłek, która przedstawia życie mieszkańców wsi oraz miast.

„Dzień świra”, 2002, reż- Marek Koterski

Poznając polskie filmy komedie nie można zapominać o fenomenalnym Dniu świra. Bohaterem filmu jest Adaś Miauczyński, czyli 49-letni rozwiedziony polonista. Odczuwa on na co dzień ogromną frustrację, wściekłość i rozczarowanie ze swojego życia. Przytłacza go wiele rzeczy, a kontakty z ludźmi budzą w nim agresję. Co ciekawe, akcja produkcji ukazuje tylko dobę z jego życia, w której widać niezmiernie wiele przyczyn frustracji Miauczyńskiego. Komedia wyolbrzymia obraz naszego społeczeństwa, a bohater pomimo jego frustracji, budzi w widzach empatię. Nie brakuje wiele bardzo śmiesznych scen.

„Kiler”, 1997- reż. Juliusz Machulski

Polskie komedie w latach 90 przeżyły prawdziwy rozkwit. W Kilerze podziwiamy niezwykle charyzmatycznego młodego Cezarego Pazurę i docenianego za grę aktorską Bogusława Lindę. Jest to klasyczna komedia pomyłek, w której zwykły taksówkarz został wzięty za bezwzględnego i groźnego zabójcę osadzonego w więzieniu. Produkcja odniosła ogromny sukces za którą stoją nie tylko doskonale dobrani aktorzy, ale też świetny scenariusz. Dobre polskie komedie pochodzą właśnie z tych czasów, a „Kiler” jest bez wątpienia jedną z najlepszych produkcji.

Najlepsze polskie komedie romantyczne

Współcześnie na ekranach możemy też wiele dobrych polskich komedii romantycznych, które zyskały wśród oglądających dużą popularność. Widzom podobają się też różne polskie komedie romantyczne, w których to zawarto elementy, dramatu, romantyzmu i wyśmienitego humoru.

„Nigdy w życiu”, 2004- reż. Ryszard Zatorski

Adaptacja powieści Katarzyny Grocholi o życiu Judyty, w którą role wcieliła się Danuta Stenka. Mąż zostawia ją, a ona musi wyprowadzić się z mieszkania wraz z córką. Nie poddaje się jednak i postanawia zbudować wymarzony domek na wsi. W jej życiu pojawia się też nowy mężczyzna, odgrywany przez Artura Żmijewskiego.

„Kochaj i tańcz”, 2009- reż. Bruce Parramore

Można powiedzieć, że jest to polska wersja „Step up”. Główną bohaterką jest Hania, czyli początkująca dziennikarka, która odkrywa w sobie zamiłowanie do tańca. W swoim życiu spotyka tancerza street dance, Wojtka, który pragnie zdobyć sławę na Broadwayu.

„Oh Karol 2”, 2011- reż. Piotr Wereśniak

Polskie komedie biją ostatnio rekordy popularnością. Taką propozycją jest między innymi film „Oh Karol 2”. Film odpowiada o młodym architekcie Karolu, który pomimo tego, że jest żonaty, to jednak ugania się za innymi kobietami.

Comments are closed.

No comments yet.

× Close